Na kolorowo

Czy można sobie wyobrazić świat bez kolorów? Drzewo bez zieleni, słońce bez żółci i czerwieni, niebo bez błękitu? Nie. Kolory towarzyszą nam od zawsze. Widać je wszędzie. A czasem i słychać: ,,pozieleniała z zazdrości”, ,,myśli  o niebieskich migdałach”, ,,patrzy przez różowe okulary”. W świecie zwierząt, roślin i ludzi kolor odgrywa niezwykle ważne role – przyciąga, ostrzega, informuje, ukrywa. Kolor jest uniwersalnym językiem.
Kolory są przez nas różnie odbierane. Każdy z nas ma swoje ulubione i takie, których nie lubi. Jedne barwy człowiek kojarzy ze smutkiem, inne z radością. Jedne wywołują w nas uczucie ciepła, inne sprawiają, że czujemy chłód. Są kolory z działaniem kojącym i są takie, które pobudzają. Nawet do zachowań agresywnych.
Często przypisujemy kolorom szczególne znaczenie. Jeśli widzimy maluszka ubranego na różowo, to z dużym prawdopodobieństwem zakładamy, że jest to dziewczynka, a na niebiesko – o, to na pewno chłopiec.
Informacja poparta grafiką i kolorem jest łatwiejsza do zrozumienia i przyswojenia. Dzięki umiejętności rozpoznawania kolorów lepiej się komunikujemy.
Kolor potrafi nas połączyć, ale czasem – co smutne, kolor dzieli. Kolor skóry na przykład.
Bywa i tak, że nadmiar rodzi tęsknotę za prostotą. Wtedy celowo redukujemy kolory  w swoim patrzeniu na świat. Łatwiej nam wtedy podejmować decyzje.
Być może rzadko zastanawiamy się nad rolą kolorów w naszym życiu, każdy z nas jednak choć raz uległ ich magii.

I dzieciom się podobają. I dzieci je lubią. Bardzo. Kolorowe zabawki, książeczki, barwne poduszki, kolorowe uchwyty przy szafce, lampa w wesołe wzory. Kredki, farby, mazaki…W pierwszych próbach dzieci absorbuje sama możliwość pozostawienia śladu. Maluchy z wielką radością zapełniają kartki kropkami, liniami, plamami i kształtami. Z początku wybór kolorów podyktowany jest przypadkiem. Z czasem po niektóre z nich dzieci sięgają częściej.
Lubią zielony, bo taka jest trawa, a czyjś ukochany miś ma bluzkę w paski tego właśnie koloru. Pomarańczowy, ,,bo lubię sok z pomarańczy”, ,,podoba mi się lawa, jest taka ciepła i tajemnicza”, ,,a mi podobają się pomarańczowe przepaski na włosy”. ,,A ja lubię ten kolor, bo mój piesek jest pomarańczowy, ale nie cały. Tylko troszeczkę. Reszta jest czarna. No i czarny też lubię”. Czarny kolor jest tym najbardziej ulubionym dla właściciela czarnej kurtki i czapki- ,,są odlotowe, proszę pani””. ,,A ja najbardziej lubię moje czarne getry!”. Niebieski jest lubiany, bo taka jest woda i niebo. ,,I niezapominajka”. ,,I sweterek mojego Jasia”. Różowy i czerwony, bo pełno tych kolorów na kwiatach i motylach. ,,Motyle latają sobie takie piękne i szczęśliwe. Lubię je oglądać. Motyli nie wolno łapać”. ,,A mi podobają się czerwone samochody”. ,,A ja mam czerwoną czapkę. Sam ją wybrałem”. ,,Ja najbardziej lubię żółty, bo takie są światełka od samochodu. Podobają mi się jak świecą”. ,,Moja babcia z tatą mają sklep z farbami. I ja tam jestem często. Oglądam i dotykam. Farb nie wolno otwierać, bo mogą się wylać. Kiedyś mój tata robił remont w domu i farba się wylała na but i na spodnie. Było baaardzo dużo czyszczenia. Ja tam lubię wszystkie kolory. I tęczę”.

…A Kasia narysowała swoją mamę prawie całą na różowo. Mama chwyciła się za głowę, ,,czy ja ubieram się w różowe sukienki i mam różowe włosy?” A dziecko po prostu narysowało swoją mamę w swoim ulubionym kolorze.
Może dlatego, aby jeszcze bardziej podkreślić jak wiele ona dla niego znaczy i jak bardzo ją kocha?

                                                                                                        

                                                                                                                               Beata Zielonka